sobota, 23 maja 2015

#7 Matura exam? What next?

Hi everyone!
Aktualnie coraz więcej z was ma już za sobą egzamin dojrzałości. Jak to poważnie brzmi. Wiem co czujecie. Przechodziłam to rok temu. Cieszcie się najdłuższymi wakacjami w życiu, ale nie zapomnijcie, że czeka was teraz dość trudny wybór. Pewnie nie jedna osoba zadaje sobie pytanie co dalej? To chyba najtrudniejsze pytanie jakie można sobie zadać. Kłótnia rozumu z sercem czas start.
Uwaga teraz poznacie trochę mnie i moich gdzieś tam ukrytych marzeń.

Gdy poszłam do liceum uważałam to za najlepszy wybór życia, ale jak to już bywa myliłam się.  Chciałam wtedy pójść do szkoły aktorskiej, ale ten pomysł legł w gruzach po głębszych przemyśleniach i braku obiecanej w ulotce retoryki na kierunku na jakim byłam. Pójdę na Pol-lang nauczę się angielskiego i będę miała retorykę. Bajka! Później pojawił się ambitny pomysł pójścia na ekonomię. Można po tym znaleźć dobrą pracę, mimo, że matematyka jest dla mnie koszmarnie nudna. Zaczęły się przygotowania do matury rozszerzonej z matematyki. I w końcu nastały te wspaniałe wakacje które obudziły we mnie miłość do angielskiego. Co tydzień korepetycje, nauka na własną rękę. Z niczego powstało coś co trwa do dzisiaj. Nadal się uczę i nadal mi na tym zależy. Ale co ze studiami? W końcu po liceum trzeba gdzieś iść. Posłuchałam mojej korepetytorki i odrzuciłam pomysł z Filologią angielską. Nie chcę uczyć się teorii tylko praktyki. Po przejrzeniu masy stron internetowych znalazłam dość ciekawy kierunek studiów Turystyka i Rekreacja. Język jest, do tego podróże, można wyjechać czego chcieć więcej? Tak oto jestem studentką pierwszego roku Turystyki i Rekreacji na Politechnice Opolskiej. Wybrałam Opole dlatego, że wiążą się z tym małe korzyści, nadal mogę mieszkać w domu i pracować, mam tanie dojazdy itp. Czy jestem zadowolona ze swojego wyboru? Chyba jako nieliczna z mojego roku. Wybrałam ten kierunek dlatego, że pomaga on mi dojść do pewnego postawionego sobie celu. Co do zajęć? Zdarzają się na prawdę ciężkie, ale nie ma lekko w życiu. Zdarzają się banalne i nudne. Zdarzają się też ciekawe. Każdy znajdzie coś dla siebie. Z tym kierunkiem wiąże się wiele perspektyw min coś na czym mi bardzo zależy, perspektywa wyjazdu z kraju i znalezienia pracy za granicą. Uczelnia daje również wiele możliwości takich jak kursy czy szkolenia. Oczywiście jak komuś zależy jak mnie w tym przypadku znajdzie rozwiązanie nawet jeśli interesujący nas kurs zostanie odwołany, ale to żaden problem. Teraz opowiem wam o czymś co na pewno was zainteresuje, a mianowicie Erazmus. Wymiana studencka. Pół roku studiowania w innym kraju, poznawanie nowych ludzi, zwiedzanie, imprezowanie i nauka języka. Jeśli komuś zależy to da radę, Jestem tego przykładem lecę do Portugalii na semestr letni 2015/2016 czy nie jest to życiowa szansa? Uważam, że skoro uczelnia i kierunek na jakim się znajduję daje mi możliwości ja chcę je wykorzystać w każdy możliwy sposób. To teraz krótko podsumowując kierunek na którym się znajduję. Serdecznie polecam dla kogoś kto jest ciekawy świata, kogo pasjonują podróże, dla kogoś kto już do technikum wybrał się na hotelarstwo. Może nie jest to do końca to co chciała bym robić w życiu, ale jestem zadowolona z tego wyboru.
No tak. Na koniec kilka słów o życiu studenckim. Imprezy, zniżki, szalone pomysł, nowe znajomości. Studia to nie tylko obowiązek, ale i przyjemność.
Jeśli nadal się zastanawiacie czy pójść na studia zdecydowanie polecam!

Zapraszam serdecznie na mojego instagrama- Suzieee_xx


Thank You. 
See You Soon!
Suzie xx

poniedziałek, 18 maja 2015

#6 Be fit! No fat.

Hi Everyone!
Sporo czasu przymierzałam się do napisania tego posta. Tak jest to post o moim odchudzaniu i walce samej ze sobą. Zmotywowała mnie moja przyjaciółka która jest jedyną osobą która w pełni mnie wspiera w tym i posiada argumenty przez które nawet w najgorszy dzień potrafię wstać i ćwiczyć.


Cześć jestem Suzie i odchudzam się już jakieś pół życia.
Przykre, ale prawdziwe. Jestem osobą o bardzo słabej "silnej woli" Zbyt szybko się poddaję i to mnie gubi, a najgorsze, że ja doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Dlatego każde moje podejście do odchudzania kończyło się utratą 5 kg a przybyciem 7 kg. Błędne koło.
Może to dziwne, ale w końcu czuję siłę i wiem, że mogę dopiąć swego celu. Mam dość chodzenia po sklepach i podziwiania ciuchów w których nie mogę się pokazać, mam dość patrzenia w lustro i swojego smutnego wyrazu twarzy, braku zadowolenia.
Co robię?
Nic szczególnego na początek odstawiłam nie zdrowe jedzenie, nie jem fast foodów, słodyczy, nie piję gazowanych napoi, nie jem nic tłustego czy smażonego na głębokim oleju. Czyli w skrócie "Obraziłam się na złe jedzenie"
Do tego oczywiście ćwiczę. Za podstawę uważam jazdę na rowerze i rolkach, bo zależy mi na utracie zbędnego tłuszczyku z ud i pośladków, a połączenie czegoś pożytecznego i czegoś co sprawia mi radość jest idealna. Do tego drobne ćwiczenia w domu. Nie ma w tym jakiegoś konkretnego schematu, ćwiczę tak aby czuć, że żyję i aby się nie nudzić czyli dziennie ćwiczenia na inną partię ciała.

Jestem mocno zmotywowana i mam przy sobie kogoś kto mnie wspiera więc walka staje się o wiele łatwiejsza.

Co jakiś czas chciała bym dodawać post o tym jak mi idzie i mam nadzieję, że z każdym postem będzie coraz lepiej.
Na koniec kilka zdjęć które mnie osobiście bardzo motywują.







Thank You. 
See You Soon!
Suzie xx

wtorek, 5 maja 2015

#5 Sesion Spring

Piosenka która towarzyszy mi od ostatnich dni. Można nawet powiedzieć, że się uzależniłam od niej...
Mam dla was kilka zdjęć z sesji na której ostatnio była. Fajnie jest znać kogoś kto uczy się na fotografa i czasem szuka kogoś do zdjęć.
Chciała bym podziękować Paulinie za kolejną wspaniałą sesję.









Nic niezwykłego w tej sesji nie ma, ale nie zawsze musi być szał żeby wyszło pięknie.
Co mam na sobie: 
Spodnie H&M 
Kurtka Butik 
T-Shirt New Yorker
Opaska z Uszami Sinsay
Buty Converse

Na koniec kilka słów do was.
Miałam dodać ulubieńców ale poza kilkoma piosenkami nic szczególnego nie przypadło mi do gustu, dlatego daruję sobie ten post. 
Dopiero co wczoraj wróciłam z wyjazdu "służbowego" i czuję się dobrze, zdecydowanie inaczej i jeśli jeszcze raz ktoś by mi zaproponował taki wyjazd zgodziła bym się.
Coraz bliżej końca pierwszego roku studiów z czego się niezmiernie cieszę. 
Ładna pogoda łączy się z długimi spacerami i wycieczkami rowerowymi. 
Uśmiech nie znika z mojej twarzy i idę ciągle przed siebie. 

Zapraszam również na mojego instagrama : Suzieee_xx
Thank You. 
See You Soon!
Suzie xx