wtorek, 7 kwietnia 2015

#2 Happy Easter! Gifts + Little Haul

Hi Everyone!

Mam nadzieję, że święta minęły wam dobrze, że odpoczęliście i spędziliście czas z najbliższymi.
U mnie nic ciekawego się nie działo, jakoś nie odczułam klimatu tych świąt cóż się dziwić jak do soboty byłam w pracy. Niedziela minęła dość szybko bo zjechała się cała rodzina i wokół było pełno ludzi. Natomiast poniedziałek przeznaczyłam na leniuchowanie. Spędziłam cały dzień w łóżku, oglądając filmy, czytają książkę, nie przejmując się niczym.

Może zacznę od prezentów. Nie każdy daje sobie prezenty na Wielkanoc. W mojej rodzinie tak już jest od zawsze. Dajemy sobie wzajemnie małe prezenty, ale zawsze każdy coś dostaje.

Na początek coś co nie do końca jest prezentem. Już od dłuższego czasu planowałam zakup białej toaletki, to chyba marzenie wielu dziewczyn. W końcu się zdecydowałam i rodzice w ramach prezentu wielkanocnego dołożyli mi kilka groszy do toaletki. Jestem zadowolona z zakupu i zdecydowanie toaletka się u mnie sprawdza.

Tak prezentuje się toaletka w moim pokoju. Podoba mi się prostota tej toaletki i fakt, że każdy może dopasować ją do siebie. Duże lustro, dwie małe szufladki i jedna większa. Najpotrzebniejsze kosmetyki mam zawsze pod ręką i nie muszę czekać w "kolejce" do łazienki rano gdy chcę wykonać swój makijaż czy włosy. Idealne rozwiązanie, teraz nie wyobrażam sobie, funkcjonowania bez toaletki. Cóż brakuje mi tylko odpowiedniego krzesełka, ale z czasem dokonam takiego zakupu. 
Toaletka "Hemnes"-Ikea cena: 599 zł

Poza toaletką dostałam duży kubek. Nawet powiedziała bym, że bardzo duży, bo o pojemności 500 ml. Tłumaczenie dlaczego taki kubek było dość ciekawe "Dla miłośniczki dużej kasy i sporej ilości herbaty" Nie zaprzeczę. Lubię kawę, lubię herbatę, ale przyznam szczerze po zalaniu kubka do pełna nie potrafiłam wypić całego napoju, ale kubek nie zawsze musi być pełny. 

Kubek jest śliczny i idealnie pasuje do mnie. Czarny i biały. Odrobina klasyku którą uwielbiam. 

I oczywiście nie mogło się obyć bez czekoladowego zająca, kilku czekolad i Kinder niespodzianki. Myślę, że ze słodyczy nigdy się nie wyrasta. 

A teraz pora na mój mały Haul. Nie mam wielu rzeczy bo zaledwie 4, ale wolę wam je już pokazać niż czekać aż nazbiera ją się kolejne, bo jak mam być szczerza nie planuję w najbliższym czasie większych zakupów tak że pokazywanie tego co kupiłam na bieżąco będzie odpowiednie. 

Na początek zamówienie z Avon
Nie jestem wielką fanką kosmetyków katalogowych w przeciwieństwie do mojej mamy, ale zdecydowanie uwielbiam konturówki do oczu. Mało która konturówka tak dobrze i tak długo trzyma się na mojej powiece. Z racji tego, że mój czarny eyeliner się skończył postanowiłam, że tym razem zamówię czarną konturówkę  z Avon. Nie jest to kosmetyk którego używam na co dzień dlatego uważam to za dobrą alternatywę. Zdecydowałam się na konturówkę w kolorze "Spacey Silver" Jest to czarna konturówka z drobinkami brokatu. Konturówka jest dostępna w 8 kolorach.

W aktualnym katalogu cena diamentowej konturówki to 12.99 zł

Zdecydowałam się również na przetestowanie kremowo-żelowego cienia do powiek. Cienie te dostępne są w 6 różnych kolorach. Ja zdecydowałam się na kolor o nazwie "Totally Taupe" jest to szary cień z bardzo drobnymi złotymi drobinkami przez co czasami wygląda jak brązowy, zależy od światła w jakim się spojrzy.  Używałam jak na razie tego cienia raz i nie mam żadnych zastrzeżeń. 
   

 W aktualnym katalogu cena kremowo-żelowego cienia do powiek to 14.99 zł

Wzbogaciłam również swoją skromną kolekcję pędzli o kolejną perełkę z Hakuro. Mianowicie pędzel do korektora Hakuro H60. Jest to mój drugi pędzel z Hakuro i jak na razie jetem zadowolona. Zdecydowanie mogę polecić te pędzle. U mnie oba się sprawdzają, a na liście zakupów są już kolejne.





Pędzel zamówiłam na stronie www.cocolita.pl Cena; 12.90 zł 

I na koniec rzecz bardzo praktyczna i kupiona przypadkiem. Skarpetki firmy Reebok. 3 pary czarnych stopek, z dość cienkiego materiału. Idealne gdy na dworze zrobi się cieplej i na nogi włożę wiosenne buty. Skarpetki kupiłam w promocji. Bart kupił sobie buty i do każdej pary skarpetki były -30% więc skorzystałam, gdyż czarne skarpetki były mi potrzebne.

Cena ok 20 zł po obniżce kupione w City Sport. 

To by było na tyle. Chciała bym tylko podkreślić, że ten post nie ma na celu "chwalenia" się tym co dostałam, czy też kupiłam. Chcę się po prostu podzielić tym z wami, bo kto wie, może akurat coś was zainteresuje i sami po to sięgniecie. 

Thank You.
See You Soon! 
Suzie xx







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz